24.06.2025

Przecież umawialiśmy się, że… Czyli jak skutecznie zminimalizować ryzyko sporów wspólników w spółce?

Na początku jest wspólna wizja, wiara w sukces, zaufanie do biznesowych partnerów. W późniejszym okresie często następuje brutalne zderzenie z rzeczywistością. Różnice poglądów, sprzeczne interesy oraz ewoluowanie wizji poszczególnych wspólników w różnych kierunkach sprzyja powstawaniu konfliktów.

Różnice poglądów mogą stanowić wartość dodaną, gdy wspólnicy potrafią ze sobą rozmawiać i są gotowi do kompromisów w imię dobra wspólnego przedsięwzięcia. Gorzej jednak, gdy partykularny interes przysłania uzasadnione potrzeby spółki lub interesy pozostałych wspólników. Dlatego pomimo entuzjazmu towarzyszącemu początkom nowej biznesowej drogi warto zabezpieczyć siebie oraz spółkę przed ryzykiem potencjalnego sporu wspólników. Umowy pisze się bowiem na złe czasy. 

Najczęstsze punkty sporne 

Nie będzie wybitnie odkrywczym stwierdzenie, że najczęstszym punktem spornym pomiędzy wspólnikami są kwestie finansowe, w tym w szczególności związane z podziałem zysku. Gdy w spółce pojawia się zysk, pojawiają się również różne poglądy w kwestii tego, w jaki sposób zysk ten powinien zostać rozdysponowany. Część wspólników z przyczyn oczywistych będzie zainteresowana wypłatą zysku. Celem uczestnictwa w spółce jest bowiem dążenie do osiągnięcia wspólnego celu, którego realizacja winna generować korzyści majątkowe. Inni wspólnicy mogą obstawać przy pozostawieniu zysku w spółce na cele inwestycyjne lub na „czarną godzinę”. Taki pogląd reprezentowany jest często przez wspólników, którzy pobierają ze spółki wynagrodzenie z innego tytułu, chociażby z racji pełnienia funkcji w organach spółki.  

Inne, często spotykane w praktyce kwestie sporne dotyczą w szczególności: 

  • dokapitalizowania spółki (np. poprzez podwyższenie kapitału zakładowego lub obowiązek wniesienia dopłat); 
  • konfliktów pomiędzy organami spółki a jej wspólnikami lub na tle powoływania albo odwoływania konkretnych osób do składu organów spółki; 
  • zatwierdzania sprawozdań finansowych spółki oraz udzielania absolutorium członkom organów spółki; 
  • ustalania wynagrodzenia na rzecz członków organów spółki; 
  • wyjścia wspólnika ze spółki, w tym rozliczeń z tego tytułu; 
  • kwestii związanych ze śmiercią wspólnika i wstąpieniem do spółki jego spadkobierców. 

Jak zmniejszyć ryzyko potencjalnych sporów? Od czego zacząć? 

Przede wszystkim od umowy spółki. W praktyce często na początku biznesowej drogi – celem zminimalizowania kosztów – wykorzystywane są wzory umów spółek znalezione chociażby w internecie, z podstawowym, standardowym zakresem postanowień wymaganym przez Kodeks spółek handlowych. Ta pozorna oszczędność może okazać się w perspektywie czasu jednak bardzo kosztowna. To umowa spółki reguluje bowiem podstawowe kwestie, jak będą wyglądały relacje pomiędzy wspólnikami oraz na jakich zasadach będzie funkcjonowała spółka. Brak odpowiedniego pochylenia się nad tymi kwestiami może mieć daleko idące konsekwencje.  

Przyjrzyjmy się chociażby kwestii stosunku udziałów, w jakim zostaną one objęte przez poszczególnych wspólników. Przyjmijmy na potrzeby przykładu, że wspólnikami będą dwie osoby fizyczne. Zakładając dobre intencje partnerów biznesowych pojawia się w sposób naturalny propozycja podziału 50/50. Przecież obaj wspólnicy mają ten sam cel, grają do tej samej przysłowiowej bramki, więc wspólnie też będą o wszystkim decydować. Niczym w przysłowiowym dobrym małżeństwie. Co jednak w przypadku, gdy poglądy oraz interesy wspólników zaczną być rozbieżne? Podział udziałów 50/50 oraz towarzysząca mu kodeksowa regulacja mówiąca o tym, że uchwały podejmowane są co do zasady bezwzględną większością głosów, jest prostą drogą prowadzącą do pata decyzyjnego. W związku z powyższym rekomendowanym jest zredagowanie umowy spółki w taki sposób, aby patowe sytuacje nie powstawały lub aby mogły zostać w szybki i efektywny sposób zażegnane. Regulując w odpowiedni sposób chociażby stosunek udziałowy wspólników w kapitale zakładowym spółki oraz większość głosów i quorum wymagane do podjęcia uchwały w danej kwestii można uniknąć wielu konfliktogennych sytuacji. 

Obok umowy spółki wspólnicy mogą zawrzeć ponadto szereg dodatkowych umów, porozumień czy polityk regulujących kwestie, na które się wspólnie umówili. Niewątpliwym walorem takich umów jest chociażby fakt, że w przeciwieństwie do umowy spółki, dodatkowe umowy czy porozumienia wspólników nie są składane do jawnych akt rejestrowych spółki. Sensytywne informacje, dotyczące chociażby wzajemnych rozliczeń pomiędzy wspólnikami, pozostaną dzięki temu poufne i znane jedynie wspólnikom.                         

Łącznie w umowie spółki oraz dodatkowych porozumieniach można uregulować m.in. następujące, istotne kwestie: 

  • stosunek udziałów obejmowanych przez poszczególnych wspólników, które w zestawieniu z wymaganymi większością głosów oraz quorum przekładają się na realną możliwość podejmowania uchwał w danej kwestii, minimalizując ryzyko pata decyzyjnego; 
  • zasad dotyczących podziału zysku oraz zabezpieczenia finansowego wspólnika, który nie pobiera ze spółki wynagrodzenia z innego tytułu niż tylko uczestnictwo kapitałowe w spółce; 
  • zasady dokapitalizowania spółki; 
  • sposób reprezentacji spółki, powoływania i odwoływania członków organów spółki, zasad ich wynagradzania; 
  • kategorie spraw, dla których organy spółki winy uprzednio uzyskać aprobatę wspólników; 
  • zasady wejścia nowych wspólników do spółki oraz wyjścia z niej dotychczasowych wspólników oraz związane z tym rozliczenia; 
  • wymagana zgoda na rozporządzenie udziałami przez wspólnika wraz z prawem pierwszeństwa lub pierwokupu udziałów celem zapobieżenia wejścia do spółki osób trzecich; 
  • inne kwestie związane z rozporządzaniem udziałami oraz zmianami w składzie wspólników (m.in. opcje put/call, klauzule shotgun oraz tag/drag along etc.); 
  • zakaz konkurencji; 
  • zabezpieczenie udziałów przed rozwodnieniem na wypadek śmierci wspólnika.

Podsumowanie 

Przemyślane zredagowanie umowy spółki oraz zawarcie w razie potrzeby dodatkowych porozumień przez wspólników może istotnie ograniczyć, a częstokroć wręcz wyeliminować ryzyko sporu wspólników lub decyzyjnego pata, które realnie mogą przełożyć się na niemożność dalszego prowadzenia działalności operacyjnej przez spółkę. Warto przy zawiązywaniu spółki poświęcić powyższym kwestiom więcej czasu, uwagi oraz środków, gdyż jak już wskazano powyżej, zaniedbania na tym etapie mogą być nie tylko bardzo kosztowne, lecz również wręcz destrukcyjne dla możliwości efektywnego funkcjonowania spółki.     

Zapraszamy do kolejnych odsłon naszego cyklu Przecież umawialiśmy się, że…” 

 


Autor:

Kamil Łamiński – Associate Partner, doświadczony radca prawny doradzający m.in. w zakresie prawa handlowego, w szczególności w kwestiach ustrojowych i relacji wspólników w spółkach kapitałowych. 

 

 

Ta strona używa plików cookie

Ta strona korzysta z plików cookie, dostarczając treści dopasowane do Twoich potrzeb. Pozostając na niej, wyrażasz zgodę na korzystanie z cookies. Aby dowiedzieć się więcej, zachęcamy do zapoznania się z naszą Polityką Prywatności.